Oddany do użytku w marcu 2012 r. Most Północny nie jest może
specjalnie urodziwy, ale nie o to przy jego stawianiu chodziło – miał odciążyć
most Grota, który powoli zaczął się sypać, a obsługiwał co najmniej dwie,
rozbudowujące się dzielnice i trasę przelotową. Od razu przyniósł olbrzymią
ulgę mieszkańcom Białołęki i Tachomina, a odkąd przedłużono kadłubową trasę
tramwajową, jest wręcz błogosławieństwem.
Widok na przeprawę w stronę Bielan.
Wybrałam się ostatnio na spacer w okolice mostu wałem
przeciwpowodziowym od strony Tarchomina. Spacerek był bardzo przyjemny, bo wał
jest miłym terenem spacerowym nie tylko w miesiącach ciepłych.
Kiedy zaś stanie
się pod samym mostem, człowiek ma wrażenie, że jest daleko od cywilizacji, choć
przecież przejeżdża ona nad naszymi głowami... A widoki!
Całkiem sympatyczne grafiti.
Szerokość rzeki w miejscu przeprawy to około 650 m. Kiedy
spogląda się w stronę południową, widać wieże kościoła pokamedulskiego
wyrastające pomiędzy drzewami Lasku Bielańskiego.
Słońce świeciło tak mocno, że ciężko było nawet spoglądać na południową stronę.
Tuż obok mostu wybudowano
plażę miejską, z grillem, huśtawkami, miejscem do zagrania w siatkówkę plażową.
Wprawdzie jej regulamin zabrania spożywania alkoholu, ale pies z kulawą nogą
się tym nie przejmuje i sama mijałam młodzieńców radośnie zmierzających nad
rzekę, by spożyć jasne i ciemne, zdecydowanie alkoholowe. Mam tylko nadzieję,
że nie zdewastują tego miejsca, jest bardzo przyjemne.
PS. Tak, wiem, że oficjalnie to most im. Marii
Skłodowskiej-Curie, ale... jak dla wielu osób, jest to Most Północny, wszak
konsultacje społeczne wyraźne wskazywały na to, jak pragną go nazywać
mieszkańcy.
Ładne zdjęcia, zwłaszcza mostu.
OdpowiedzUsuńChomik