Udało mi się ostatnio dostać bilet na dni otwarte w Filtrach Warszawskich. Jest to niesamowite miejsce, które chciałabym Wam tutaj opisać. Ponieważ nie chcę tego załatwiać jednym byle jakim wpisem, podzielę relację z mojej wizyty na kilka części. Na pierwszy ogień pójdzie wieża ciśnień, jeden z najbardziej charakterystycznych elementów zabudowań Filtrów.
Tablica przy wejściu do wieży...
Jest ona oczywiście częścią oryginalnego projektu Williama Lindleya. W 1876 r. prezydent Warszawy, Sokrates Starynkiewicz, zlecił angielskiemu inżynierowi opracowanie projektu wodociągów oraz systemu kanalizacji. Wodociąg rozpoczął działanie już w 1886 r., a na jego system skłądały się Stacja Filtrów oraz Stacja Pomp Rzecznych. Woda ze Stacji Pomp Rzecznych była poprzez system filtrów kierowana
do zbiorników wody czystej, a następnie do hal pomp, skąd była tłoczona do wieży
ciśnień. Stamtąd woda płynęła do sieci Górnego Miasta.
W środku wieży...
Wieża mierzy ok. 42 m. i została zbudowana w najwyższym punkcie ówczesnej Warszawy - długo była jej najwyższym budynkiem. Po zniszczeniach wojennych została odrestaurowana dopiero w 1996 roku.
Jak widać, wieża ciśnień nie jest już najwyższym budynkiem miasta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz