Po I wojnie światowej, kiedy Polska odzyskała niepodległość, a Warszawa - jako stolica - zaczęła się rozwijać na dużo większą skalę, stało się jasne, że filtry powolne nie zdołają pokryć zapotrzebowania miasta na wodę pitną.
Rozbudowano zatem Filtry o Zakład Filtrów Pospiesznych. Piękny budynek w stylu art deco do dzisiaj pozostaje w użytku, pozostawiono także część urządzeń, w niektórych ukrywając po prostu elektrownikę. Miejsce jest równie piękne co podziemne filtry, ale w zupełnie innym stylu.
Zakład Filtrów Pospiesznych.
Jedna z płaskorzeźb nad wejściem.
W środku.
Oryginalny stół operatorski.
Niektóre urządzenia pozostają w użyciu...
Tylko niektóre elementy zostały zmienione.
Pośrodku sterylna fabryka, z prawej już szumi woda.
Oo, Filtry kochane, jedyna okolica Warszawy, którą ciut znam! Zawsze zastanawiałam się, jak wyglądają w środku. Ciekawe zdjęcia - fajnie, że tu trafiłam :)
OdpowiedzUsuńMarta Dulce Gavina