poniedziałek, 29 lipca 2013

Filtry Warszawskie - filtry pospieszne

Po I wojnie światowej, kiedy Polska odzyskała niepodległość, a Warszawa - jako stolica - zaczęła się rozwijać na dużo większą skalę, stało się jasne, że filtry powolne nie zdołają pokryć zapotrzebowania miasta na wodę pitną.

Rozbudowano zatem Filtry o Zakład Filtrów Pospiesznych. Piękny budynek w stylu art deco do dzisiaj pozostaje w użytku, pozostawiono także część urządzeń, w niektórych ukrywając po prostu elektrownikę. Miejsce jest równie piękne co podziemne filtry, ale w zupełnie innym stylu.

   
 Zakład Filtrów Pospiesznych.

Jedna z płaskorzeźb nad wejściem.

W środku.

Oryginalny stół operatorski.

Niektóre urządzenia pozostają w użyciu...

Tylko niektóre elementy zostały zmienione.

Pośrodku sterylna fabryka, z prawej już szumi woda.

wtorek, 16 lipca 2013

Filtry Warszawskie - filtry powolne

Dzisiaj zajrzymy pod ziemię, w miejsce, które jest chyba najpiękniejsze na całym terenie Filtrów. Mowa o sieci tzw. filtrów powolnych. Skąd ta nazwa? Woda przepływa w nich przez warstwy piasku i węgla aktywowanego, a jej prędkość waha się w granicach od 100 do 200 mm/h. Nic dziwnego, że w miarę rozrastania się miasta, filtry nie były w stanie zaspokoić wymagań mieszkańców i w latach 30. wybudowano kompleks filtrów pospiesznych, o których powiemy sobie następnym razem. 

Na razie warto spojrzeć na same komory filtrów powolnych - to miejsce urzeka swoim baśniowym wręcz pięknem. 
 
Mały kwadratowy budynek po prawej wygląda niepozornie, a jest ich kilka...

 Już prawie wchodzimy...

Nad nami świetlik...

Przed nami podziemny świat...

 

czwartek, 11 lipca 2013

Filtry Warszawskie - wieża ciśnień

Udało mi się ostatnio dostać bilet na dni otwarte w Filtrach Warszawskich. Jest to niesamowite miejsce, które chciałabym Wam tutaj opisać. Ponieważ nie chcę tego załatwiać jednym byle jakim wpisem, podzielę relację z mojej wizyty na kilka części. Na pierwszy ogień pójdzie wieża ciśnień, jeden z najbardziej charakterystycznych elementów zabudowań Filtrów.


 
 Tablica przy wejściu do wieży...

Jest ona oczywiście częścią oryginalnego projektu Williama Lindleya. W 1876 r. prezydent Warszawy, Sokrates Starynkiewicz, zlecił angielskiemu inżynierowi opracowanie projektu wodociągów oraz systemu kanalizacji. Wodociąg rozpoczął działanie już w 1886 r., a na jego system skłądały się Stacja Filtrów oraz Stacja Pomp Rzecznych.  Woda ze Stacji Pomp Rzecznych była poprzez system filtrów kierowana do zbiorników wody czystej, a następnie do hal pomp, skąd była tłoczona do wieży ciśnień. Stamtąd woda płynęła do sieci Górnego Miasta.  

 W środku wieży...


Wieża mierzy ok. 42 m. i została zbudowana w najwyższym punkcie ówczesnej Warszawy - długo była jej najwyższym budynkiem.  Po zniszczeniach wojennych została odrestaurowana dopiero w 1996 roku. 

Jak widać, wieża ciśnień nie jest już najwyższym budynkiem miasta.

wtorek, 2 lipca 2013

Wojenne ślady...

Warszawa została wprawdzie podniesiona z ruin przy zniszczeniach sięgających 85%, jednak część budynków przetrwało wieloletnie zmagania. Na niektórych do dzisiaj zachowały się wojenne ślady i - miejmy nadzieję - pozostaną już na zawsze. 

 Budynek Banku Polskiego przy ulicy Bielańskiej.

 Napis na willi Bohdana Pniewskiego, obecnie Muzeum Ziemi.

 Ślady kul na fasadzie budynku przy Wilczej.
  
Narożna kamienica przy Mazowieckiej i Kredytowej.

Kościół w Marysinie Wawerskim.