Ok, czas na wpis recenzyjno-promocyjny. Wczoraj w Domu Spotkań z
Historią odbyło się spotkanie poświęcone premierze kolejnego,
poprawionego, wydania „Ilustrowanego atlasu dawnej Warszawy” Roberta
Marcinkowskiego. Autor przez dobrych kilka lat pracował nad porównaniem obecnej
zabudowy Warszawy z tym, co zostało ukazane na planach opracowanych jeszcze
przez zespół Lindleya, czego efektem jest piękna pozycja, zawierająca 22 mapy,
a także reprodukcje 137 pocztówek z olbrzymiej kolekcji pana Roberta. Pocztówki
są znakomicie opisane, pozwalając czytelnikowi nie tylko na zapoznanie się z
historią, ale także na wczucie się w tamte czasy, w uwiecznione na zawsze
sytuacje. Książka jest prawdziwym „Musisz mieć” dla każdego varsavianisty i stąd
też jej powodzenie, to już czwarte wydanie!
Autor we własnej osobie.
Omawianie metodologii pracy.
Uwaga, tutaj chwila na bezwstydną autopromocję – miałam olbrzymią
przyjemność pracy zarówno z panem Robertem, jak i z wydawcą, panem Piotrem Ziółkowskim,
nad korektą i redakcją tej książki. Kiedy dostałam wczoraj w końcu mój
egzemplarz, byłam po prostu dumna z tego, co udało się zrobić, choć moja rólka
była w tym naprawdę mała.
Tak więc, chwalę się, panie i panowie!
Sam spacer na Karową był wczoraj również czystą przyjemnością. Śnieg potrafi być magiczny!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz