Pokazywanie postów oznaczonych etykietą okęcie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą okęcie. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 14 stycznia 2020

Fort Zbarż


Fort VII, Zbarż, to jeden z fortów pierścienia zewnętrznego Twierdzy Warszawa, wybudowany w latach 1883–1908. Nazwa wzięła się od wsi założonej w XIV w., na której gruntach powstał. Otoczony fosą fort zbudowano tradycyjnie, na planie pięcioboku. Wkrótce po wybudowaniu, w ramach likwidacji twierdzy, został częściowo rozebrany. W czasie jednej z modernizacji wzniesiono jedną z niewielu w Warszawie betonową kaponierę przeciwskarpową, której potężne ruiny istnieją do dziś. Zachowały się także koszary szyjowe.

Fosa tuż przy kaponierze, jeden z dwóch zbiorników wodnych na terenie fortu.

We wczesnych latach okupacji doszło do zatkania systemu odwodnienia, co spowodowało zalanie fosy i dziedzińca fortu – to właśnie owo jeziorko widoczne z ulicy Wirażowej, często eksplorowane przez nurków. Po wojnie teren do 1999 r. zajmowało wojsko. Obecnie jest własnością Skarbu Państwa, Przedsiębiorstwa Państwowego „Porty Lotnicze” oraz kilku innych inwestorów. Niestety, jeden z nich wykupił również fragment terenu ogródków działkowych, co oznacza, że mogą tam powstać duże biurowce (w końcu w pobliżu znajduje się Mordor) – a to na pewno wpłynie na obniżenie wody w jeziorku, a zapewne także potem na ruiny.

Zalane koszary szyjowe, widoczne od północnej strony.

Widok z mostka ul. Wirażowej.

Widok od strony zachodniej.

Widok na mostek. Widoczna z prawej kępa na jeziorku jest betonowa, obok znajduje się zatopiony jacht.

Szczęśliwie, kiedy budowano pobliską drogę ekspresową S79, inwestor wybudował mostek ponad konstrukcją, zachowując fragment koszarów. Z mostka można dostać się nie tylko do kilku wygodnych stanowisk wędkarskich, ale także na nieco bardziej dziki teren, stanowiący trasę rajdów oraz schronienie dla bezdomnych w opustoszałych, zapewne powojskowych budynkach. Teren porastają drzewa, rosnące tam od kilkudziesięciu lat, więc przedzieranie się przez chaszcze wymaga samozaparcia. Jednak – jak widać po zdjęciach – warto! Nie tylko jesienią.


Jeden z budynków bliżej Okęcia. Zapewne były zbudowane i wykorzystywane przez wojsko.

Zachowane ruiny pod drogą ekspresową.



Malownicze stanowiska przy fosie. Niekiedy można dostrzec przyniesione przez wędkarzy krzesła, bo podobno ryby tutaj biorą!



poniedziałek, 21 października 2013

Okęcie - okolice przystanku Lipowczana

Wybaczcie mi dość długą przerwę, ale złożyło się na nią dosyć dużo spraw. Wracam jednak do mojego warszawskiego blogowania, a zaczynam od okolic mojego obecnego miejsca pracy na Okęciu.

Przystanek Lipowczana znajduje się tuż przy ogrodzeniu lotniska, przy Alei Krakowskiej. Nosi taką nazwę dla upamiętnienia kapitana feralnego Iła "Mikołaj Kopernik", który rozbił się przy podejściu do lądowania na Okęciu w fosie pobliskiego fortu. Stąd można dojść właśnie do tego, co pozostało z dawnych umocnień carskich, choć okolica raczej mało zachęca do samotnych spacerów - w pobliżu znajduje się Schronisko dla Nieletnich, a w dawnej fosie fortu łowią ryby panowie o dość nieprzyjemnej aparycji. Samo miejsce ma jednak wiele uroku.

Niezależnie  od tego, w którą stronę pójdziemy od tramwaju, trafimy na wojenne mementa. Z jednej strony jest to krzyż poświęcony mieszkańcom nieistniejącego już domu przy Alei Krakowskiej, wymordowanym podczas powstania warszawskiego przez Niemców. 

Naprzeciwko wzniesiono pomniczek w formie ściany, upamiętniający ofiary jednej z wielu egzekucji, którymi terroryzował Warszawę Franz Kutschera na przełomie 1943 i 44 roku. Choć miejsce znajduje się na uboczu, często palą się tam znicze, zaś przy krzyżu po przeciwnej stronie ulicy regularnie pojawiają się bukiety świeżych kwiatów.