Pokazywanie postów oznaczonych etykietą marymont. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą marymont. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 11 sierpnia 2020

Mur w parku Kaskada


Idąc alejką parkową, nie sposób przegapić zachowanego fragmentu muru dawnego budynku mieszkalnego wodociągów miejskich. Przed wojną biegła tutaj ulica Kolektorska, nazwana tak od kolektora bielańskiego, znajdującego się dokładnie poniżej. Nic zatem dziwnego, że dom pracowników wodociągów ulokowano powyżej. Został zniszczony w czasie Powstania Warszawskiego. Wiele mówi się bowiem o Rzezi Woli (niestety, ciągle za mało), jednak pacyfikacja Marymontu oraz innych dzielnic była równie okrutna. W tym miejscu rozstrzelano około 40 osób – w tym upamiętniona napisem Olga Przyłęcka. Nie do końca wiemy, co dokładnie stało się w ostatnich momentach jej życia, ale można założyć, że władająca doskonale językiem najeźdźcy kobieta wyszła z piwnicy, błagać o życie swoje i sąsiadów. Niestety, Niemcy nie znali litości. I taka mała ciekawostka, pani Olga pochodziła z Rumunii.




poniedziałek, 27 lipca 2020

Krzyż tramwajarzy


Tuż przy przystankach tramwajowych na pętli Metro Marymont, na rogu ulicy Gdańskiej, można zobaczyć prosty żelazny krzyż. Widać na nim przestrzeliny z powstania warszawskiego. Powszechnie nazywa się go tramwajarskim, jako że został postawiony w 1933 z okazji otwarcia tramwajowego połączenia z Bielanami. Co ciekawe, zrobiono go również ze słupa trakcji tramwajowej. Istnieją jednak również inne wersje genezy tego miejsca kultu, a jedna z nich wspomina, że krzyż wystawiono po tym, jak podczas burzy zerwała się trakcja elektryczna i poraziła kilka osób. Dwa lata temu został wpisany do rejestru zabytków jako świadek przeszłości dzielnicy.

Nowa świecka tradycja: hulajnoga na chodniku.