Idąc alejką
parkową, nie sposób przegapić zachowanego fragmentu muru dawnego budynku
mieszkalnego wodociągów miejskich. Przed wojną biegła tutaj ulica Kolektorska,
nazwana tak od kolektora bielańskiego, znajdującego się dokładnie poniżej. Nic
zatem dziwnego, że dom pracowników wodociągów ulokowano powyżej. Został zniszczony w czasie Powstania Warszawskiego. Wiele mówi się bowiem o Rzezi Woli (niestety,
ciągle za mało), jednak pacyfikacja Marymontu oraz innych dzielnic była równie
okrutna. W tym miejscu rozstrzelano około 40 osób – w tym upamiętniona napisem
Olga Przyłęcka. Nie do końca wiemy, co dokładnie stało się w ostatnich
momentach jej życia, ale można założyć, że władająca doskonale językiem
najeźdźcy kobieta wyszła z piwnicy, błagać o życie swoje i sąsiadów. Niestety,
Niemcy nie znali litości. I taka mała ciekawostka, pani Olga pochodziła z
Rumunii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz