Czas na ujawnienie pewnej tajemnicy - uwielbiam cmentarze. Kurczaki, co za tajemnica, pewnie już zdążyliście się tego domyślić! Kiedy byłam taaaaka mała, babcia zabierała mnie na cmentarz i tam ćwiczyłam czytanie na nagrobkach. Fascynowały mnie też zdjęcia, zwłaszcza te starsze... inne stroje, inne twarze... Jest to i dzisiaj jedna z najciekawszych dla mnie elementów wizyt na kolejnych nekropoliach...
Mamy akurat listopad, mocno "cmentarny" w swoim klimacie... chciałabym Wam pokazać fragment mojej małej fotograficznej kolekcji - już kiedyś zresztą podobny post pojawił się na tym blogu... Gotowi na szybką podróż w czasie?
Cmentarz Prawosławny... przeraża zwłaszcza ta lalka.
Cmentarz Prawosławny
Przepiękna dama z Cmentarza Wolskiego
Cmentarz Bródnowski traktowany był zrazu jako cmentarz dla biedoty, zobaczymy tam więc twarze zniszczone pracą, surowe... i tak bardzo w tym piękne.
Cmentarz Bródnowski
Cmentarz Bródnowski
Przepiękny uśmiech z Cmentarza Bródnowskiego
Cmentarz Bródnowski
Fajnie się z Tobą chodziło po cmentarzu żydowskim! Zresztą,z Tobą wszędzie się fajnie chodzi.Medaliony są ok,ale ja w sumie tak średnio lubię wizerunki na grobach,zwłaszcza te wydrapywane portrety.
OdpowiedzUsuńChomik
Wydrapywane portrety są straszne! Zwłaszcza te cygańskie! A my sobie jeszcze na niejeden cmentarzyk pójdziemy :)
Usuń