Wspominałam tu już o cmentarzu osadników niemieckich, a raczej jego pozostałościach w Dziekanowie Leśnym, dzisiaj pragnę napisać kilka słów o lapidarium znajdującym się na Białołęce, przy skrzyżowaniu ulic Mańkowskiej i Ruskowego Brodu. Właśnie tam, gdzie teraz znajduje się plac zabaw, onegdaj założono cmentarz ewangelików z okolic wsi Augustówek, czyli obecnej Białołęki. Przebywali oni tutaj do 1941, podczas okupacji przesiedlono ich do Rzeszy. W 2012 r. utworzono lapidarium, gromadzące ocalałe płyty nagrobne z kilku dawnych ewangelickich cmentarzy Białołęki, jest ono również wpisane do ewidencji zabytków. Szkoda tylko, że plac zabaw średnio licuje z nagrobkami, a nikt nie oczyścił jedynej chyba pozostałości po dawnym cmentarzu tuż za ogrodzeniem placu.
sobota, 28 listopada 2020
Cmentarz ewangelicki przy Ruskowym Brodzie
czwartek, 19 listopada 2020
Medaliony
Czas na ujawnienie pewnej tajemnicy - uwielbiam cmentarze. Kurczaki, co za tajemnica, pewnie już zdążyliście się tego domyślić! Kiedy byłam taaaaka mała, babcia zabierała mnie na cmentarz i tam ćwiczyłam czytanie na nagrobkach. Fascynowały mnie też zdjęcia, zwłaszcza te starsze... inne stroje, inne twarze... Jest to i dzisiaj jedna z najciekawszych dla mnie elementów wizyt na kolejnych nekropoliach...
Mamy akurat listopad, mocno "cmentarny" w swoim klimacie... chciałabym Wam pokazać fragment mojej małej fotograficznej kolekcji - już kiedyś zresztą podobny post pojawił się na tym blogu... Gotowi na szybką podróż w czasie?
sobota, 14 listopada 2020
Tunel do Cytadeli
W parku Fosa i Stoki Cytadeli, tuż przy akwedukcie, zauważyć można otwór w murze - zablokowany, żeby nie kusić złego. To poterna, czyli podziemne przejście umożliwiające komunikację wewnątrz twierdzy bądź fortu bez narażenia się na bezpośredni ostrzał. W tym przypadku tunel prowadził z rozebranego w dwudziestoleciu międzywojennym fortu Gieorgija, który znajdował się na terenie obecnego Placu Inwalidów. Nadal istnieje, przechodzi nad tunelami metra między Dworcem Gdańskim a Placem Wilsona, został zresztą zbadany przy budowie kolejki podziemnej. Ma 380 m długości i jest wystarczająco szeroki i wysoki, by umożliwić transport konny. Znajdują się w nim płytkie nisze umożliwiające mijanie się. Podczas poszerzania jezdni ulicy Mickiewicza w latach 50. uszkodzono, niestety, stropy i woda stoi w nim obecnie niemal stale, co zresztą widać. Szczęśliwie, przy budowie metra tunel zabezpieczono. Co ciekawe, tunel jest zabytkiem.