Dzisiaj też będzie mało opisowo, bo ostatnio zupełnie nie mam na nic czasu, za to całkowicie nostalgicznie. Przeniesiemy się na warszawską Pragę, by zajrzeć do kilku bram. Niestety, są w większości zupełnie zrujnowane, a w niektórych przypadkach tak niewiele trzeba, by nadal olśniewały. Niestety, niektórym nic już nie pomoże.
Brama jednej z kamienic przy ulicy Grochowskiej.
Opuszczona sąsiadka.
Ulica Brzeska - tu naprawdę przydałoby się solidne czyszczenie i malowanie.
Ulica Ząbkowska - ostatnio mocno rewitalizowana, więc może i tej bramie się uda?