Klub Sportowy
„Skra” znalazł swoje miejsce przy Polu Mokotowskim tuż po wojnie. Na początku znajdował
się tutaj tor żużlowy, potem stadion lekkoatletyczny. Na początku lat 60.
zadecydowano o umieszczeniu w pobliżu olbrzymiego, 7-hektarowego kompleksu
basenów. Budowa napotykała na ciągłe przeszkody, ale ostatecznie, w sierpniu
1973 r., kąpielisko zostało otwarte, od razu przyciągając tłumy warszawiaków.
Poza samymi basenami, w kompleksie umieszczono też oczywiście szatnie,
prysznice i kawiarnię.
Pozostałości dawnej świetności...
W latach 90.
baseny „Skry” zamknięto, oczywiście ze względów finansowych. Opustoszały teren
od tamtego czasu zarastają krzaki, pozostałe budynki obracają się w ruinę.
Miejsce przyciąga bezdomnych, wagarowiczów, pijaków i narkomanów, dając
doskonałe schronienie. Gdzieniegdzie na dnie basenów widać jeszcze płytki, w
szatniach pozostały jeszcze dwie lub trzy luksfery… Zjeżdżalnie jeszcze się
trzymają, ale powoli i one się rozpadają… Pewnie ktoś wykupi cały teren i
postawi biurowiec lub apartamentowiec, a przecież mogłoby być tak przyjemnie…
Aż chciałoby się zjechać...
Wlazłam na samą górę, jeszcze się trzyma...
Szatnie... głównie płótno dla ulicznych artystów i miejsce odpoczynku dla wagarowiczy.